Przekraczanie granic jest formą rozwoju. Lubię przekraczać Odrę, Wartę czasami, lubię przekraczać linię mety. Nie lubię tylko, kiedy moje dzieci przekraczają granice przyzwoitości. Przekraczanie limitów to jednak coś zupełnie innego, albowiem limit daje nam jakąś dozwoloną normę. Oczywiście są normy zachowania (o których moje nieczytające dzieci bez ustanku dowiadują się z moich ust), są też […]