Sabina Ociepa-Mendel

prawnik zagraniczny, adwokat

Prowadzę kancelarię o profilu polsko-niemieckim. Świadczę usługi prawne dla polskich i niemieckich przedsiębiorców, reprezentuję przed sądem i wyjaśniam zawiłości dwóch porządków prawnych. Występuję również w roli bezstronnego mediatora.
[Więcej >>>]

Rzecz o tym, jak Polska wdrażała pierwszą dyrektywę o delegowaniu pracowników

Sabina Ociepa21 października 2021Komentarze (0)

Recz będzie o tym, jak Polska wdrażała pierwszą dyrektywę o delegowaniu pracowników. Trzeba będzie sięgnąć daleko do historii, gdzie początki Państwa polskiego miały miejsce w okolicach Gniezna, a lasy były borami pełnymi tłustej zwierzyny.

Tak można by zacząć opowieść o wydarzeniach z roku 2001, który jest historycznie i pod względem porządku prawnego daleki od dzisiejszego stanu prawnego.

Pracując nad poradnikiem o delegowaniu pracowników do Niemiec, wydanym przez Dziennik Gazeta Prawna, dodatek dla prenumeratorów z dnia 14 października 2021 r., przypomniałam sobie początki wdrażania dyrektywy o delegowaniu pracowników do polskiego porządku prawnego i „wpadkę” polskiego ustawodawcy. Otóż twórcy polskiej ustawy zupełnie pomylili kierunki (myślenia).

Podczas realizacji założeń Narodowego Programu Przygotowania do Członkostwa – Dostosowanie Prawa Polskiego do Wspólnotowego Prawa Pracy na mocy ustawy z 24 sierpnia 2001 r. polski ustawodawca wdrożył przepisy dyrektywy 96/71/WE przez dodanie do Kodeksu Pracy odrębnego rozdziału IIa w ramach działu II poświęconego stosunkowi o pracę.

Tytuł rozdziału brzmiał: „Warunki zatrudnienia pracowników skierowanych do pracy za granicą w państwach Unii Europejskiej”, co było oczywistym błędem i niezrozumieniem celów dyrektywy o delegowaniu pracowników. Autor tych przepisów chciał wymusić stosowanie polskich przepisów wobec pracowników zatrudnionych u polskich pracodawców za granicą, a nie odwrotnie – uznać pierwszeństwo przepisów bezwzględnie obowiązujących pochodzących z państwa zagranicznego (przyjmującego pracownika) wobec oddelegowanych z Polski pracowników.

Dopiero po o wskazówkach płynących z Komisji Europejskiej polski ustawodawca dokonał autokorekty i na mocy Ustawy z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks Pracy oraz zmianie niektórych innych ustaw – rozdział IIa otrzymał szczęśliwie prawidłowy tytuł „Warunki zatrudnienia pracowników skierowanych do pracy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z państwa będącego członkiem Unii Europejskiej”. Ustawa ta weszła w życie z dniem wejścia Polski do Unii Europejskiej. W międzyczasie przepisy te uległy wykreśleniu, a w miejsce lakonicznej regulacji o delegowaniu pracowników zawartej w Kodeksie Pracy pojawiła się z prawdziwego zdarzenia Ustawa o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług z dnia 10 czerwca 2016 r., której wdrożenie było wymuszone poprzez unijne przepisy nakazujące państwom członkowskim implementowanie w swoich porządkach prawnych wystarczających przepisów regulujących zasady delegowania pracowników za granicę – dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/67/UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie egzekwowania dyrektywy 96/71/WE dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.

Państwa członkowskie były zobowiązane do wykonania tejże dyrektywy do 18 czerwca 2016 r.

Polska ustawa o delegowaniu pracowników z dnia 10 czerwca 2016 r. weszła w życie z dniem 18 czerwca 2016 r., zatem tempo prac nad zarówno projektem jak i uchwaleniem ustawy były iście ekspresowe.

Nie są mi znane inne tak oczywiste pomyłki w zrozumieniu przepisów europejskich jak wyżej opisana sytuacja. Znane są natomiast oczywiste pomyłki polskiego rządu w zrozumieniu koncepcji wyższości prawa europejskiego nad polskim w umówionym traktatem zakresie, jest to jednak temat na osobny wpis na blogu.

 

 

{ 0 comments… add one now }

Leave a Comment

Previous post:

Next post: